Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Sob 14:20, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Po kilku minutach doszła do sibei.
- Co ty mi zrobiłaś ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
Gość
|
Wysłany: Sob 15:01, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spuściła wzrok. Miała straszne wyrzuty sumienia chociaż samo nie do końca rozumiała coś się przed chwilą stało.
- Nie wiem... To nie, przysięgam.
Powiedziała chcąc przekonać nie tylko Angele ale także samą siebie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:14, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- A co miałaś zamiar zrobić ? Spowodować, że w bólu powiem ci prawdę ?! -spróbowała wstać, ale zakręciło jej się w głowie i spowrotem upadła - Boże...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:35, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zmieszała się trochę. Bez słowa pomogła Angeli wstać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:42, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ciągle trzymałjąc się za głowe, czuła ja zbiera się w niej złość.
- Doprowadziłaś mnie do takiego stanu to chociaż mi odpowiedz ! Co zrobiłaś... a prznajmniej miałaś zamiar ?!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 8:37, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pokręciła przecząco głową przytrzymując dziewczynę żeby nie upadła.
- To nie ja... To nie ja spowodowałam ten ból.
Powiedziała cicho.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:25, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kręcąc głową wstała, i powoli zaczęła się cofać. Gdy znalazła się za osłoną drzew, zaczęła biec.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:30, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Bezradnie patrzyła w miejsce gdzie przed chwilą znikła Angela. Słyszała jej kroki i oddech ale nie pobiegła za nią. Polubiła tą dziewczynę ale w ciągu kilku minut wszystko zepsuła.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abbey Call
Człowiek
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rouen , La Push .
|
Wysłany: Wto 20:47, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Znudzona ciągłym siedzeniem w domowym zaciszu i piciem herbaty malinowej, postanowiła wyruszyć w wprost szalenie emocjonującą wycieczkę na polanę w Forks. Przysiadła na ziemi, rozglądając się dookoła i zaczęła śpiewać, akompaniować sobie gitarą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie
Wampir
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks
|
Wysłany: Śro 19:33, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
*Będąc na polowaniu usłyszała, z daleka usłyszała dźwięki gitary. Postanowiła zobaczyć skąd pochodzi ta melodia. Szybko biegła w stronę polany, ale zatrzymała się za drzewami, tak aby dziewczyna z gitarą jej nie widziała. Przyglądała się jej chwilę, ale nie wiedziała kim ona jest. Postanowiła jeszcze chwilę ją poobserwować.*
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abbey Call
Człowiek
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rouen , La Push .
|
Wysłany: Pon 14:58, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Śpiew, śpiew, śpiew. Wciąż śpiewała i grała, rozkoszując się wiatrem który rozwiewał Jej włosy i przynosił piękną woń lasu, pól i ziół. Niestety coś zaburzyło tę piękną kompozycję. Słodycze... Słodki zapach od którego można by było zemdleć, gdyby była już wilkołakiem. Odłożyła gitarę na bok i zakasłała kilkakrotnie. Wypuściła powietrze z płuc, a następnie wzięła głęboki oddech, wdychając swój zapach. Cullen.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie
Wampir
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks
|
Wysłany: Śro 19:22, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
*Zorientowała się. Niedobrze. No ale jak już zauważyła, teraz musi podejść. Dziewczyna była bardzo ładna, miała cudowny głos no i cóż.. była człowiekiem. Rosalie nie bardzo się to podobało, ale teraz nie miała odwrotu. Podeszła w ludzkim tempie do niej.*
-Nie boisz się tak sama siedzieć w środku lasu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abbey Call
Człowiek
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rouen , La Push .
|
Wysłany: Czw 14:14, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zmierzyła dziewczynę wzrokiem. Wredny wampir. Na szczęście blondynka nie wyczuła Jej zapachu. Dobrze, że wszelkie wilkołacze cechy jeszcze się nie ujawniły. No, za wyjątkiem dobrego węchu. Westchnęła cicho i odłożyła gitarę na bok, krzyżując ręce na piersi i patrząc się na Cullenkę.
- Gdybym się bała, to z pewnością bym tu nie siedziała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie
Wampir
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks
|
Wysłany: Czw 14:27, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Dobra, to skro się nie boisz to siedź. - po cichu do siebie dodała jeszcze - żeby nie było, ze nie ostrzegałam..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|